Cotswolds to obszar ponad 2000 m² w południowo-środkowej Anglii, który objęty jest strefą krajobrazu chronionego Area of Outstanding Natural Beauty. I faktycznie jest to obszar wybitnie piękny, który odwiedzany jest corocznie przez tysiące turystów. A podróżnicy odwiedzają Cotswolds ze względu na wjątkowe miasteczka i wsie.
Wsie w obszarze Cotswolds są wyjątkowe. Wyjątkowa w nich jest architektura. Tamtejsze domki budowane są bowiem z kamienia wapiennego, który wydobywany jest w lokalnych kamieniołomach. Domy w Cotswolds charakteryzuje zatem materiał, miodowy kolor, wysoki komin, kolorowe drzwi, kwiaty i piękne ogrody. Wszystkie domy i ogrody są bardzo zadbane. Gospodarze bardzo dbają o wygląd swoich domostw. Wielu z nich przyozdabia drzwi i mury roślinami. Wiele wsi wygląda po prostu jak z bajki.
Pomiędzy licznymi wsiami i miasteczkami w Cotswolds znajdują się pola uprawne i gospodarstwa wiejskie. Stada koni, owiec czy krów to częsty widok. Atmosfera w tym obszarze jest bardzo sielska, spokojna. Można tam wypocząć zapomnieć o codzienności i zwyczajnie cieszyć się pięknem natury.
Do Cotswolds można przyjechać na jeden dzień, na weekend, na kilka dni. Jeżdżenie samochodem lub rowerem od wsi do wsi z pewnością zajmie sporo czasu. Warto więc wybrać się do Cotswolds przygotowanym i zwiedzić wybrane wioski. Oto wsie, które mnie spodobały się najbardziej.
Burford
Burford to ponad tysięczne miasteczko położone 29 km na zachód od Oxfordu, które często nazywane jest „bramą” obszaru Cotswolds. Wiele osób rozpoczyna bowiem swoją podróż po Cotswolds właśnie od Burford.
Miasteczko leży nad rzeką Windrush. Jedną z głównych atrakcji jest XII-wieczny kościół pod wezwaniem św Jana Chrzciciela. Na terenie kościoła znajduje się mała kawiarenka z ogrodem z widokiem właśnie na rzekę Windrush.
Burford to jedno z tych pocztówkowych miejsc w Cotswolds z charakterystyczną dla tego rejonu zabudową. Jest tam dużo kawiarenek, restauracji, herbaciarni. Warto jest wybrać się na spacer uliczkami, zobaczyć tradycyjne domy i odpocząć w jednej z lokalnych kawiarni.
Bourton-on-the-Water
Rzeka Windrush przepływa także przez wieś Bourton-on-the-Water. Jest to jedna z najbardziej popularnych i najczęściej odwiedzanych wsi w Cotswolds. A popularności i uroku nadaje Bourton właśnie rzeka Windrush. Przepływa ona bowiem przez samo centrum i znajduje się na niej 5 łukowych, kamiennych mostów.
Po obu stronach rzeki znajdują się kawiarenki, restauracje, sklepiki. Jest bardzo dużo terenów zielonych, gdzie można rozłożyć koc, urządzić piknik i zwyczajnie odpocząć.
Warto jest także wybrać się na spacer uliczkami w samym centrum, gdzie znów zobaczyć można charakterystyczną zabudowę, pracownie artystyczne i domy mieszkalne.
Upper Slaughter
Malutka wieś Upper Slaughter leży nad rzeką Eye. Swoją nazwę zaczerpnęła od staroangielskiego słowa 'slough’ oznaczającego 'mokry teren’.
Jest to jedno z miejsc, które należy do grupy tzw. „Thankful Villages” (Wdzięczne Wioski). Są to miejsca w Anglii i Walii, których przeżyli wszyscy mieszkańcy biorący udział w I Wojnie Światowej.
Upper Slaughter to malutka wioska, ale za to niezykle urocza. Nie ma tam kawiarenek, pubów czy sklepów, ale za to jest cisza, spokój i piękna architektura.
Wybierając się w te rejony warto jest także zatrzymać się w siostrzanej wiosce o nazwie Lower Slaughter.
Stow-on-the-Wold
Stow-on-the-Wold to jedna z większych wsi w Cotswolds licząca ponad 2000 mieszkańców. Miejsce słynie z licznych sklepów, pracowni artystycznych i jarmarków. Mieszkańcy rejonu zwyczajnie przyjeżdżają tam na zakupy.
Centrum faktycznie różni się od innych wiosek w Cotswolds, bowiem słychać tam szum samochodów i ogólny gwar.
Moim zdaniem w Stow-on-the-Wold znajdują się najpiękniejsze domy w całym Cotswolds. Wszystkie są bardzo oryginalne (mimo, iż zaprojektowane w tym samym stylu), zadbane i zwyczajnie ładne. Do tego w mieście znajdują się jedne z lepszych restauracji w całym rejonie. Ja w szczególności polecam miejsce The Stag at Stow.
Kingham
Kingham to malutka i odosobniona wieś licząca niespełna tysiąc mieszkańców. Jest tam bardzo spokojnie, cicho – jak na typowej wsi.
Znajdują się tam dwa puby, sklep i kościół pod wezwaniem św Andrzeja. Jak w poprzednich miejscach podziwiać można tam typową zabudowę dla Cotswolds.
Kingham to idealna wioska na przejażdżki rowerowe i spacery.
Cirencester
Największym miastem Cotswolds i nieformalnie stolicą regionu jest Circencester. Miasto zamieszkane jest przez ponad 18 tysięcy osób i w niczym nie przypomina innych małych i sielskich wsi Cotswolds.
W samym centrum Circencester znajduje się kościół pod wezwaniem św Jana Chrzciciela. Zaraz obok kościoła znajduje się jarmark na świeżym powietrzu i uliczki ze sklepami, pubami, kawiarniami.
Za czasów panowania Rzymian Cirencester było drugim co do wielkości miastem na wyspach. Znajdował się tam wtedy ogromny amfiteatr rzymski, który mógł pomieścić aż 8 tysięcy osób. Niestety z amfiteatru do dnia dzisiejszego pozostało bardzo niewiele. Teren amfiteatru znajduje się poza ścisłym centrum, ale dojść można tam spokojnie na pieszo.
Chedworth
Chedworth to wieś zamieszkana przed ponad 700 osób. Jest to kolejna sielska i pocztówkowa wieś tego obszaru.
Znajduje się tam ponad 300 domów utrzymanych w tradycyjnym stylu. Jest to świetne miejsce na spacery i przejażdżkę konną.
Bibury
Bibury często określane jest jako najpiękniejsza wieś w Cotswolds. I faktycznie takie wrażenie odniosłam zaraz po wjechaniu samochodem do centrum. Miejsce utrzymane jest w bardzo dobrym stanie, mieszkańcy dbają o wizualną stronę wsi i utrzymują domy i ulice w idealnym porządku.
Poza typowymi jak na ten region domami główną trakcją Bibury jest farma pstrągów. Farma znajduje się w samym centrum i wstęp do niej jest płatny. Na farmie znajduje się kilka stawów z rybami, które można dokarmiać (jedzenie kupuje się na miejscu). Pstrągi można także łowić. Przy farmie znajduje się mała restauracja.
2 komentarze