Wiele osób rozpoczyna podróż po bułgarskim wybrzeżu Morza Czarnego od Burgas. To właśnie tam znajduje się drugie w kraju największe międzynarodowe lotnisko i to tam lądują samoloty z Polski. Podróżnicy zwykle traktują Burgas jedynie jako miasto tranzytowe. Warto jest jednak poświęcić chociaż jeden dzień na zwiedzenie i poznanie miasta.
Prawdę mówiąc nie planowałam wypadu do Burgas, wyjazd trafił się przez przypadek. W ciągu kilku minut padł pomysł i bez większego zastanowienia szybko zapakowaliśmy manatki do samochodu i wyruszyliśmy w trasę. Podróżowaliśmy z naszej bazy wypadowej w Aheloy (niedaleko Nessebar), więc po 30 minutach byliśmy już na miejscu. Do Burgas przywiódł nas weekendowy festiwal wina, na który summa summarum nie dotarliśmy, ponieważ odstraszyły nas ogromne temperatury tego dnia. A wiadomo, że 40 stopniowy upał nie sprzyja testowaniu wina. Nie ma tego złego, bo udało nam się zwiedzić miasto i odkryć kilka fajnych miejscówek. Spędziliśmy tam w sumie kilka godzin, ale myślę, że na dokładniejsze zwiedzenie i skorzystanie z tamtejszych atrakcji potrzeba co najmniej 2-3 dni. Warto jest także kilka dni wcześniej zaplanować wyjazd i zrobić rezerwację biletów. Nam niestety nie udało się zobaczyć kilku miejsc z powodu wyprzedanych miejsc. O wszystkim dokładnie piszę poniżej 🙂
Kilka słów o Burgas
Burgas to drugie co do wielkości miasto na wybrzeżu i czwarte w całym kraju zaraz po Sofii, Płowdiwie i Warnie. Miasto zamieszkane jest przez ponad 200 tysięcy osób i znajduje się tam największy w kraju port morski. Jest to też jeden z większych ośrodków turystycznych, który co roku przyciąga tysiące turystów.
Historia regionu sięga 3000 lat wstecz, kiedy to na terenach dzisiejszego Burgasu powstała mała osada. Następnie tereny przejęli Grecy, Rzymianie, ale dopiero w XVII wieku założono tam pierwsze większe miasto o nazwie Burgas. Miasto założyli Turcy, którzy wtedy sprawowali władzę w całym państwie. Początkowo miasto liczyło jedynie 3000 mieszkańców, a już w XIX wieku urosło rangą do jednego z ważniejszych na całym wybrzeżu. Ten status utrzymuje niezmiennie do dnia dzisiejszego.
Przez miasto przebiega droga krajowa, więc trzeba liczyć się z ogromnymi korkami, ale przynajmniej w szybki sposób można dostać się samochodem w inne części kraju. Burgas ma nie tylko dostęp do Morza Czarnego, ale w mieście znajdują się także jeziora. W zasadzie jest to największe skupisko jezior w Bułgarii. Są to mocno zasolone jeziora, z których pozyskiwana jest sól. Zasolenie jest tak duże, że kąpiel w tamtejszych jeziorach ma właściwości lecznicze (podobnie jak Morze Martwe). Cały teren jezior objęty jest ochroną, ponieważ zamieszkany jest przez rzadkie gatunki ptaków i zwierząt. Jeziora są jedną z głównych atrakcji, którą koniecznie trzeba zaliczyć!
Co zobaczyć w Burgas w jeden dzień
Poza jeziorami jest jeszcze kilka innych miejsc, o których warto pamiętać będąc w Burgas. Oto miejscówki, które udało mi się zaliczyć w trakcie jednego dnia. Warto zaznaczyć, że poruszaliśmy się samochodem, w przeciwnym razie myślę, że poniższe miejsca trzeba rozłożyć na 2-3 dni.
Panwie Solne
Na sam początek udaliśmy się na chwilkę nad jezioro Atanasovsko, a następnie na dłuższy moment do znajdujących się nieopodal panwi solnych (podobne odwiedziłam w Pomorie). Mimo, że panwie solne znajdują się poza miastem to okazało się, że są oblegane przez lokalsów i przyjezdnych. Nie ma się co dziwić, bo jest to zwyczajnie darmowy salon SPA! W małych basenikach solnych, które są dosyć dobrze przystosowane do kąpieli można nałożyć na całe ciało, lub wybrane partie, błoto. Błoto z panwi solnych ma właściwości lecznicze, które pomaga w zwalczaniu np. reumatyzmu lub różnych chorób skórnych. Przed taką kąpielą warto jest wcześniej skonsultować się z lekarzem, szczególnie jeżeli masz problemy sercowe lub z ciśnieniem tętniczym.
Po nałożeniu błota należy odczekać 15-20 minut i zmyć całość. A kąpiel można wziąć w znajdującej się kilka metrów dalej zatoce. Wszystko w naturalnych warunkach i z naturalnymi produktami! Nie zapomnij zabrać ze sobą kostiumu kąpielowego i ręcznika.
Cerkiew św. Cyryla i Metodego
Po kąpieli błotnej udaliśmy się do centrum miasta, gdzie zostawiliśmy samochód i odkrywaliśmy tamtejsze atrakcje na pieszo. Rozpoczęliśmy od ogromnej cerkwii św. Cyryla i Metodego, która znajduje się na placu o tej samej nazwie. Prace nad budową cerkwii trwały 10 lat od 1897 do 1907 roku. Ściany budowli przyozdobione są pięknymi malunkami spod pędzla artystów bułgarskich Gyudzhenkova i Kozhuharova. Ci dwaj panowie są także autorami malowideł w sofijskim soborze Aleksandra Newskiego.
Muzeum Etnograficzne
Na tyłach cerkwii znajduje się budynek Muzeum Etnograficznego. Jest to tzw. „Dom Brakalova” wzniesiony w 1873 roku dla burmistrza miasta Burgas – Dimitara Brakalova. W muzeum znajdziesz wystawy poświęcone pamiątkom etnograficznym z rejonu Burgas. Zobaczysz tam tradycyjne stroje, biżuterię, meble i wiele innych ciekawych i zabytkowych artefaktów.
Muzeum Historii Naturalnej
Kilka ulic dalej znajduje się jedyne na wybrzeżu Morza Czarnego – Muzeum Historii Naturalnej. Wystawy w muzeum skupiają się na historii jedynie południowo-wschodniej Bułgarii. Znajdziesz tam wystawy poświęcone florze i faunie tego regionu, a w szczególności rejonu gór Strandzha. Nie zabraknie też wystaw dedykowanym florze i faunie rejonu jezior i oczywiście samego Morza Czarnego.
Muzeum Archelogiczne
Ostatnim z muzeów w Burgas, w którym warto się zatrzymać jest Muzeum Archeologiczne. Jest to muzeum poświęcone całemu południowo-wschodniemu regionowi Morza Czarnego, czyli nie tylko Burgas, ale także Pomorie, Sozopol i Nessebar. W muzeum znajdziesz wystawy zawierające znaleziska głównie z okresu greckiego i rzymskiego. Zobaczysz tam bogatą kolekcję greckich waz, a także narzędzi, biżuterii i naczyń.
Aleja Bogoridi
Muzeum Archeologiczne znajduje się na samym początku Alei Bogoridi, która jest główną aleją w mieście zamkniętą dla ruchu samochodowego. Znajdują się tam liczne restauracje, kawiarnie, sklepy. Warto jest wybrać się na spacer aleją, zatrzymać na kawę lub obiad.
Park Nadmorski
Na samym końcu Alei Bogoridi znajduje się wejście do Parku Nadmorskiego. Jest to podobny park do tego w Warnie. Położony jest on na lekkim wzniesieniu i rozpościera się z niego widok na morze i okoliczne plaże. Park jest zielony, zadbany – można schronić się tam przed słońcem i upałem. Z parku można zejść na plaże, które są naprawdę ładne, szerokie i zadbane. Znajdują się tam także liczne restauracje ze stolikami z widokiem na morze, a także atrakcje dla dzieci, takie jak zjeżdżalnie.
Port i wyspa św. Anastazji
Z parku warto jest wybrać się na dłuższy spacer do portu (można też podjechać samochodem). Już wspomniałam, że jest to największy port w Bułgarii, w którym cumują łodzie prywatne i przemysłowe. Po porcie można spacerować, można też wypić kawę, zjeść obiad. Z portu odpływają też łodzie na pobliską wyspę św. Anastazji. Wyspa jest jedną z największych atrakcji w tej okolicy. Jest to malutka wysepka (ale największa w Bułgarii), na której znajduje się zabytkowy monastyr oraz latarnia morska. Niestety mnie nie udało się tam dotrzeć, ponieważ bilety na łódkę były wyprzedane. W środku sezonu należy je zakupić co najmniej dzień wcześniej w kasie w porcie. Jeżeli zatem odwiedzasz Burgas, to wybierz się na spacer do portu już pierwszego dnia i kup bilety na łódkę.
Sand Fest
We wspomnianym wcześniej Parku Nadmorskim, ale w jego górnej części (park ma ok. 3 km długości) znajduje się oryginalna wystawa figur z piasku zwana Sand Fest. Z centrum miasta można oczywiście dojść do wystawy na pieszo, ale będzie to wymagający spacer. My zatem wróciliśmy z portu do parkingu i podjechaliśmy tam samochodem. Sand Fest to płatna wystawa ogromnych figur z piasku. Co roku powstają tam nowe figury artystów z całego świata. My mieliśmy okazję zobaczyć figury różnych postaci z bajek i komiksów.
Zoo
Na koniec odwiedziliśmy zoo, które położone jest poza miastem, więc trzeba podjechać tam samochodem. Zoo położone jest w okolicy jeziora Atanasovsko, więc można też obie atrakcje odwiedzić za jednym razem. Zoo w Burgas jest dosyć małe i znajduje się tam tylko kilka zagród ze zwierzakami. Polecam spacer po zoo w godzinach porannych, bowiem w godzinach popołudniowych w największym słońcu zwierzaki chowają się w swoich zagrodach.
4 komentarze