Planowanie podróży jest tak samo przyjemne, jak samo podróżowanie. Tak naprawdę podróż to nie tylko te kilka dni, kiedy jesteśmy już za granicą, ale cały proces, który zaczyna się już w momencie podjęcia decyzji o wyjeździe. Uwielbiam organizowanie wyjazdów i sprawia mi to wielką frajdę. Wyszukiwanie lotów, przygotowywanie planu zwiedzania bardzo mnie relaksuje.
Wiele osób mylnie uważa, że podróżowanie na własną rękę jest trudne, drogie i męczące. Oczywiście może się wydawać, że lepiej jest raz wybrać się do agenta podróży, opłacić wyjazd i o nic się nie martwić. W takich zorganizowanych wyjazdach brakuje jednak ekscytacji, przygody i szaleństwa. Ja lubię mieć swoje podróże pod kontrolą, decydować sama o tym gdzie idę, o której jem obiad i jakie miejsca zobaczę. Dlatego właśnie stawiam na samodzielne organizowanie wyjazdów. W planowaniu swoich podróży kieruję się 10 prostymi punktami. Te 10 punktów jest gwarancją, że mój wyjazd będzie dobrze zorganizowany i bezpieczny.
Wybór miejsca
Oczywiście pierwszym krokiem w planowaniu jest wybór miejsca. Tak naprawdę nad tym punktem spędzam najwięcej czasu, bo pracuję nad nim dosłownie codziennie! Główną inspiracją dla mnie są inni podróżnicy i ich doświadczenia. Przede wszystkim czerpię inspirację od moich przyjaciół, którzy na podstawie swoich osobistych doświadczeń podróżniczych polecają różne destynacje. W ten sposób właśnie zdecydowałam się na odwiedzenie Seulu.
Ogromnym źródłem inspiracji jest również dla mnie Instagram. Na Instagramie spędzam sporo czasu (pewnie dużo za dużo!) i obserwuję profile podróżnicze. Obserwuję również konkretne hashtagi, takie jak #travelling lub #wanderlusting. Instagram jest kopalnią wiedzy podróżniczej. Można tam znaleźć naprawdę fajne perełki. Warto jednak zaznaczyć, że każda wiedza zdobyta na Instagramie lub innych kanałach społecznościowych musi być rzetelnie zweryfikowana. Zdjęcia na Instagramie są mocno wyretuszowane i nie do końca oddają rzeczywistość. Jeżeli jakieś zdjęcie na Instagramie spodoba mi się, to wtedy czytam o nim więcej i staram się znaleźć inne zdjęcia oraz filmiki na YouTube.
Również telewizja i radio inspirują mnie do odkrywania różnych miejsc. W chwili obecnej jest bardzo dużo programów podróżniczych, a nawet osobnych kanałów dedykowanych właśnie podróżom. Nie oglądam wszystkich, bo jest ich bardzo dużo, ale od czasu do czasu uda mi się coś zobaczyć. W ten sposób właśnie dowiedziałam się o miasteczku Rovaniemi w Laponii i jeden z programów telewizyjnych zainspirował mnie do podróży tam.
Zawsze przy wyborze destynacji pozostawiam sobie wolną rękę i nie ograniczam się. Często podróżuję do miejsc, o których nigdy wcześniej bym nie pomyślała, że mogą mi się spodobać. Odkrywanie nowych kultur, robienie nowych rzeczy, próbowanie nowych smaków jest naprawdę fascynujące. W wyborze destynacji podróżniczej warto jest zatem otworzyć umysł, zwyczajnie zaszaleć i nie ograniczać się.
Rezerwacja lotów
Bardzo często mój wybór destynacji weryfikowany jest w momencie rezerwacji lotów. Zawsze staram się bowiem wybierać, jak najtańsze loty. Jeżeli nie mogę znaleźć lotów w dobrej cenie, to sprawdzam kolejne miejsca. Loty rezerwuję dosyć często. Rezerwacje robię nie tylko przed podróżami, ale także kiedy latam do Polski. Obecnie mieszkam w Londynie i dosyć często latam do Warszawy. Główną lekcją, jaką wyniosłam po latach bukowania lotów jest, że trzeba to zrobić jak najwcześniej i się nad tym zbyt długo nie zastanawiać. Może taka prozaiczna rada, ale w 100% prawdziwa. Jeżeli widzisz lot w dobrej cenie, to rezerwuj już teraz. Nie czekaj tydzień, aż cena spadnie, bo pewnie nie spadnie, a wręcz przeciwnie wzrośnie dwukrotnie.
O lotach pisałam już dokładnie we wpisie o rezerwacji biletów lotniczych. Podsumowując, do rezerwacji lotów korzystam z wyszukiwarek KAYAK oraz SKYSCANNER. Na tych portalach wyszukuję loty, a bezpośrednich rezerwacji dokonuję już na stronach linii lotniczych.
Szukanie noclegu
W kolejnym kroku szukam zakwaterowania. Tutaj kieruję się prostą zasadą. Przy dłuższych, co najmniej kilkudniowych wyjazdach stawiam na Airbnb, a w wypadku wyjazdów weekendowych na hotele.
W dłuższych podróżach ważne jest dla mnie, abym mogła przyrządzać samodzielne posiłki. Oczywiście lubię smakowanie lokalnych dań w restauracjach, ale nie wytrzymam na knajpowym jedzeniu przez tydzień czy dwa. Od czasu do czasu muszę zjeść coś przygotowanego w domowych warunkach. Wynajęcie mieszkania przez Airbnb daje mi taką możliwość. Już nawet nie wspomnę ile można w ten sposób zaoszczędzić. Przy rezerwacji w Airbnb koniecznie trzeba przeczytać dokładnie wszystkie recenzje. Czasami właściciele mieszkań oszukują w opisach i dodają mocno wyretuszowane zdjęcia. W ten sposób podbiją ceny za wynajem. Czytając recenzje jestem w stanie zweryfikować opis mieszkania i poznać opinie poprzednich lokatorów. Ważne jest też, abyśmy sami zostawili recenzję dla przyszłych podróżników.
W krótszych wyjazdach, na przykład weekendowych, stawiam bardziej na hotele. Już nie nie zależy mi na dostępie do kuchni a bardziej na dobrej lokalizacji w centrum. W krótkich wyjazdach nie lubię marnować czasu na dojazdy. Hoteli zawsze szukam na portalu Booking.com. Ważne jest, żeby założyć sobie konto na Booking.com, bo po dokonaniu określonej liczby rezerwacji można liczyć na zniżki. Innymi portalami, które są wyszukiwarkami hoteli są Expedia, Hotels.com czy Trivago. Ja jestem przyzwyczajona do Booking.com, ale wszystkie inne portale oferują mniej więcej te same usługi, więc wybór zależy od osobistych preferencji.
Jeszcze na koniec dodam, że przy wyborze noclegu zawsze kieruję się lokalizacją. Jeżeli ceny w ścisłym centrum są wysokie, to szukam zakwaterowania w innych dzielnicach. Zawsze w 100% upewniam się, że hotel czy mieszkanie położone są obok stacji metra lub przystanku autobusowego. Jest to kryterium, z którego niegdy nie rezygnuję.
Paszport, wizy, szczepienia
Bardzo ważny punkt w organizacji wyjazdu, czyli upewnienie się czy mamy wszystkie dokumenty potrzebne do wjazdu do danego państwa. Przy podróżach po Europie obywatele polscy potrzebują jedynie dowód osobisty przy przekraczaniu granic. Upewnić się jedynie musimy, czy nasz dowód jest ważny. W wypadku podróży poza Europę musimy mieć paszport, który jest ważny co najmniej 6 miesięcy od daty wydania. W dalekich podróżach posiadanie paszportu może nie być jedynym wymaganiem. Czasem będziemy musieli także wystąpić o wizę. Ja przed podróżą do Stanów musiałam ubiegać się o wizę. Musiałam udać się do ambasady USA i przejść przez rozmowę z urzędnikiem. Od jakiegoś czasu wizy do Stanów zostały zniesione, ale inne państwa wciąż ich wymagają. Na przykład przez wyjazdem do Kanady będziemy musieli ubiegać się o e-wizę. Bez takiej e-wizy nie zostaniemy wpuszczeni na teren Kanady. Ważne jest zatem, aby dokładnie dowiedzieć się, jakie są warunki wstępu do danego państwa dla Polaków. Ja zawsze takich informacji szukam na stronach rządowych danego kraju.
Przy podróżach do krajów egzotycznych, czyli tak naprawdę wszędzie poza Europę, należy wykonać odpowiednie szczepienia. Takie szczepienia trzeba wykonać minimum 8 tygodni przed wyjazdem. Ja zawsze udaję się do lekarza internisty i pytam, jakie szczepionki najlepiej wykonać. Niektóre z nich można zrobić za darmo w ramach NFZ (oczywiście czas oczekiwania jest długi), a niektóre trzeba wykonać odpłatnie. Lekarz internista udziela wszystkich informacji. Dodam jeszcze, że naprawdę nie warto lekceważyć szczepień. Słyszałam już wiele historii i osobach podróżujących bez szczepień, które wróciły z dziwnymi i rzadkimi chorobami. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo w podróży jest najważniejsze!
Planowanie zwiedzania
Rezerwacja lotów, noclegu, wizy i szczepienia to najpilniejsze punkty, jakie trzeba wypełnić w trakcie planowania podróży. Najlepiej, jak zajmiesz się nimi kilka tygodni/miesięcy przed wyjazdem. Kolejne punkty nie są już tak palące i możesz spokojnie odłożyć je na później.
Ja zaczynam planowanie zwiedzania kilka tygodni przed wyjazdem. Nie planuję każdej minuty czy godziny wyjazdu. Robię listę miejsc, które chcę zobaczyć i zarysowuję plan dnia. Tutaj z pomocą znów przychodzi mój dobry przyjaciel Instagram i blogi podróżnicze. Na Instagramie wyszukuję hashtagi związane z konkretnym miejscem. Na przykład jadąc do Singapuru szukam hashtagów #singapore #visitsingapore i przeglądam zdjęcia. W ten sposób znajduję ciekawe miejsca w mieście, które odwiedzają podróżnicy. W planowaniu zwiedzania pomagają mi także blogi podróżnicze. Bardzo inspirują mnie relacje innych podróżników, ponieważ są one prawdziwe i nieprzerysowane.
W planowaniu zwiedzania sprawdzam także odległości między miejscami. Mniej więcej staram się ocenić, co uda mi się zobaczyć każdego dnia. Nie podążam ślepo za tą listą, bo oczywiście w trakcie zwiedzania mogą narodzić się nowe pomysły. Taka lista jednak jest bardzo przydatna i pozwala mi zachować spokój w trakcie zwiedzania. Jeszcze jedną ważną rzeczą, którą sprawdzam przed wyjazdem są godziny otwarcia atrakcji turystycznych. Upewniam się w jakie dni dane atrakcje są niedostępne dla zwiedzających i dokładnie w jakich godzinach są otwarte.
Samochód czy transport publiczny
Po ogólnym zaplanowaniu zwiedzania i oszacowaniu odległości podejmuję decyzję, czy warto jest wypożyczyć samochód czy lepiej postawić na transport miejski. Tutaj też kieruję się jedną ogólną zasadą. Samochód wynajmuję, kiedy zwiedzam wyspy lub przemieszczam się dużo między miastami. Na transport publiczny stawiam w dużych miastach.
Samochód zawsze wynajmuję przy zwiedzaniu wysp. Tak też zrobiłam podczas podróży na Islandię, Cypr czy Teneryfę. Zwiedzanie wysp transportem publicznym jest bardzo trudne i marnuje się dużo czasu na czekanie i jazdę. Samochód również wynajęłam podczas podróży do Andaluzji i Irlandii, kiedy to w planach mieliśmy częste przemieszczanie sie między miastami. Pojazd zawsze wynajmujemy już na lotnisku i zazwyczaj korzystamy z firm Budget lub GoldCar. Obie firmy dobrze się u nas sprawdziły i nigdy nie mieliśmy z nimi problemów. Rezerwację robimy kilka tygodni przed wyjazdem i po odebraniu bagażu na lotnisku odbieramy samochód. Zawsze też wykupujemy pełne ubezpieczenie. Oczywiście są to dodatkowe koszta, ale dzięki ubezpieczeniu możemy być spokojni w czasie jazdy. Zanim zdecydujesz się na wynajem samochodu warto jest dowiedzieć się więcej o kierowcach i zasadach jazdy w danym państwie. Na przykład na Cyprze i w Irlandii obowiązuje ruch lewostronny. Każdy podróżnik odradza wynajmu auta na Bali ze względu na szalonych kierowców i brak jakichkolwiek zasad na drodze. Na Malcie również kierowcy nie przestrzegają zasad. Takich porad zawsze szukam na portalu podróżniczym TripAdvisor. Są tam osobne fora, na których podróżnicy opisują swoje doświadczenia.
W wypadku wyjazdów weekendowych, kiedy zwiedzam większe miasta, takie jak Wiedeń czy Paryż, rezygnuję z wynajmu samochodu i stawiam na transport publiczny. Również na portalu TripAdvisor szukam informacji na temat biletów, kart miejskich i cen. Po wylądowaniu na lotnisku możesz też zaczerpnąć informacji na ten temat w informacji turystycznej.
Szukanie dodatkowych atrakcji
Kilka dni przed wyjazdem szukam w danym miejscu dodatkowych atrakcji, które nie są częścią podstawowego planu zwiedzania. Na przykład podczas podróży do norweskiego Tromso zdecydowałam się na spacer w rakietach śnieżnych, a w Rovaniemi na przejażdżkę na snowmobile. Takich ekstra atrakcji szukam zawsze na portalu GetYourGuide. W wyszukiwarkę wpisuję miejsce, datę i w zamian dostaję listę dostępnych atrakcji. Podobnym portalem jest Viator i tam też można zarezerwować atrakcje i wycieczki.
Kupowanie biletów wstępu
Już przed samym wyjazdem kupuję bilety wstępu do atrakcji, muzeów itd. Kupuję bilety do miejsc, które chcę w 100% zobaczyć. Przyznam, że jeszcze kilka lat temu tego nie robiłam. Po prostu kupowałam bilety już na miejscu. W ostatnich latach coraz więcej osób zaczęło podróżować i te największe atrakcje są bardzo oblegane. Często bilety wstępu zostają wyprzedane już na kilka tygodni wcześniej. Przez to, że nie dokonałam wcześniejszej rezerwacji nie udało mi się zwiedzić największej atrakcji w Grenadzie, czyli Alhambry. Bilety do tej atrakcji trzeba kupić kilka tygodni wcześniej. Miałam kilka innych podobnych sytuacji i dlatego już zawsze rezerwują wszystkie bilety wcześniej. Jest to dosyć denerwujące, ponieważ czasem trzeba kupić bilet na konkretny dzień i do tego na konkretną godzinę, a przecież plany mogą ulec zmianie w ostatniej chwili. Niestety nie ma tutaj innego wyjścia.
Lista restauracji i lokalnych dań
Na sam koniec już po ogarnięciu zwiedzania, biletów, atrakcji szukam informacji o lokalnej kuchni. W trakcie podróży uwielbiam smakować lokalnych dań. Tutaj główną inspiracją są dla mnie znów blogi podróżnicze oraz portal TripAdvisor. Wyszukuję nazwy lokalnych dań i staram się ich próbować już na miejscu. Szukam też dobrych restauracji. Wiadomo, że w okolicach typowo turystycznych znajdują się knajpy typowo dla turystów, czyli jest drogo, małe porcje i nie ma smaku. Warto jest zatem poświęcić chwilkę czasu, poczytać komentarze w sieci i stworzyć listę restauracji polecanych przez mieszkańców.
Podróż na lotnisko i z lotniska
Na sam koniec jeszcze sprawdzam jak dostać się z lotniska do hotelu i potem z hotelu na lotnisko. Oczywiście jeżeli wynajmuję samochód to już omijam ten punkt. Zwyczajnie używam aplikacji GoogleMaps do wyznaczenia trasy. Jeżeli poruszam się transportem publicznym to sprawdzam wszystkie opcje dotarcia do hotelu lub centrum miasta. Zazwyczaj lotniska zlokalizowane są poza miastami, więc będziemy musieli wybrać dojazd pociągiem lub autokarem. Czasem też dobrze jest zarezerwować bilet wcześniej. Wszystkich informacji na ten temat szukam na stronie lotniska. Z pomocą też przychodzą blogi podróżnicze oraz portal TripAdvisor. Możesz też użyć GoogleMaps do wyznaczenia trasy.
I to już koniec planowania podróży. Jak widzisz cały proces jest łatwy, przyjemny i do tego sprawia mnóstwo zabawy i frajdy 😉
Jeden komentarz