15 aplikacji, które pomagają mi w podróżowaniu

Nie da się ukryć, że nowe technologie znacznie ułatwiają podróżowanie i odkrywanie nowych miejsc. Różnego rodzaju aplikacje podróżnicze, które instaluje się na telefonach są pomocne przy planowaniu podróży, a także podczas wyjazdu. Ja nie wyobrażam już sobie podróżowania bez moich ulubionych apek.

Nowe aplikacje podróżnicze pojawiają się na rynku prawie codziennie. Od ich testowania można się naprawdę uzależnić. Warto jest pamiętać, żeby zupełnie nie zwariować i na co dzień używać tylko wybranych apek. W końcu podróżujemy, żeby odkrywać nowe miejsca, a nie po to, aby spędzać większość czasu z nosem w smartphonie. Aplikacje podróżnicze mają za zadanie nam pomóc w podróżowaniu, a nie zupełnie zdominować nasze wyjazdy. Właśnie dlatego ja dosyć mocno ograniczyłam swoje apki i zostawiłam na telefonie tylko te, które są niezbędne i które naprawdę mi pomagają. Z ponad 40 aplikacji (!) zostawiłam 15, które sprawdzą się idealnie na każdym etapie wyjazdu: od rezerwacji lotu, hotelu przez wybór atrakcji aż do zamówienia taksówki. Oto aplikacje podróżnicze, które naprawdę polecam ściągnąć przed podróżą.

Aplikacje podróżnicze – te apki warto pobrać na telefon

Poniżej znajdziesz listę 15 aplikacji, które pomagają mi w podróżowaniu. Tak naprawdę używam ich też na co dzień i niekoniecznie tylko przy okazji wyjazdów.

Google Maps

Jeżeli miałabym wybrać tylko jedną aplikację, którą mogłabym zostawić na swoim telefonie to zdecydowanie wybrałabym Google Maps. W tej aplikacji mogę wyznaczyć trasę z miejsca A do miejsca B. Mogę sprawdzić trasy piesze, transport publiczny, drogi samochodowe, trasy rowerowe. Google Maps podaje zawsze najszybszą trasę i dokładnie określa ile będzie trwała podróż. Trasy aktualizowane są na bieżąco i uwzględniają wszelkie opóźnienia wynikające, na przykład, z wypadków drogowych lub prac drogowych. Obsługa aplikacji jest bardzo prosta. Wystarczy, że wpiszesz trasę początkową, na przykład, lotnisko w Berlinie i końcową, na przykład, adres hotelu.

Takich apek wyznaczających trasę jest całe mnóstwo. Popularna jest też aplikacja Maps.me, którą używałam podczas wyjazdu do Seulu (Google Maps podaje ograniczone trasy w całej Korei). Z Maps.me również można wyznaczyć trasy, ale przyznam, że używanie Google Maps przychodzi mi z większą łatwością.

Google Maps używam nie tylko do planowania tras, ale także do wyszukiwania restauracji, hoteli, czy stacji benzynowych. Wystarczy, że w pole wyszukiwania wpiszesz 'restauracje’ i na mapie pojawią się wszystkie czynne knajpki w okolicy.

Dodam jeszcze, że przed wyjazdem zawsze pobieram mapę offline danego miejsca. W ten sposób nie będę potrzebować dostępu do internetu, aby wyznaczać trasy.

Revolut

Revolut to aplikacja płatnicza, którą używam do przewalutowań i wszystkich płatności za granicą. Jeżeli podróżujesz kilka razy do roku to polecam pobranie aplikacji Revolut i założenie tam konta. Trwa to kilka minut, a znacznie ułatwia dokonywanie płatności w czasie podróży. Z aplikacją Revolut nie muszę już wymieniać gotówki w kantorze. Wystarczy, że doładuję konto Revolut w złotówkach i w razie potrzeby wymieniam złotówki na inną walutę. Revolut posiada bardzo dobre kursy i znacznie bardziej opłaca się wymieniać gotówkę w ten sposób. Karę Revolut można też podpiąć pod usługę Google Pay i dokonywać bezdotykowych transakcji. Fajną zaletą Rovolut są też dzienne, tygodniowe i miesięczne zestawienia finansowe. Dzięki takim zestawieniom dokładnie możemy sprawdzić na co wydaliśmy pieniądze.

Instagram

Instagram głównie pomaga mi w trakcie przygotowań do podróży. O tym jak używam Instagrama pisałam już więcej we wpisie o tym jak planować podróże. Przypomnę tylko, że dzięki Instagramowi wyszukuję nowe, ciekawe kierunki podróżnicze. Jest to dla mnie ogromna skarbnica wiedzy i inspiracji. Wyszukując różne hashtagi podróżnicze takie jak „wpodróży”, „kochampodróże”, „wanderlust” mogę zobaczyć, gdzie wyjeżdżają inni i gdzie potencjalnie warto jechać. W trakcie wyjazdów także tworzę stories, które są świetną pamiątką z podróży.

Google Translate

Tłumacz internetowy, czyli Google Translate, sprawdzi się wśród osób, które słabo mówią po angielsku lub podróżują do miejsc, w których mieszkańcy mówią jedynie w lokalnym języku. Ja nie używam tłumacza aż tak często, bo dobrze znam angielski. Już teraz zazwyczaj w każdym miejscu na świecie można porozumieć sie po angielsku, w atrakcjach turystycznych są dostępne angielskie komentarze, a restauracje oferują angielską wersję menu. Google Translate jednak bardzo przydał mi się podczas podróży w Japonii. Japończycy bowiem wcale aż tak dobrze nie mówią po angielsku i nie ułatwiają życia turystom poprzez podawanie angielskich tłumaczeń ogłoszeń czy znaków. Google Translator zatem używałam w Japonii codziennie szczególnie w restauracjach. Używając funkcji kamery w aplikacji tłumaczyłam menu z języka japońskiego na angielski (można też na polski).

Trip Advisor

Bez wątpienia królową wszystkich apek podróżniczych jest Trip Advisor. Jest to najbardziej znana aplikacja na rynku, która cały czas sie rozwija i dodaje nowe funkcje. Już teraz z TripAdvisor można zarezerwować całe wakacje: od lotu, hotelu przez wynajem samochodu aż do kupna biletów na atrakcje. Ja aplikacji Trip Advisor używam w dwóch celach. Pierwszy z nich to sprawdzanie i rezerwacja restauracji. Trip Advisor posiada tysiące komentarzy i zdjęć z knajp na całym świecie. Można znaleźć tam rzetelne recenzje i opinie o danym miejscu. Można też zarezerwować stoliki, nawet sprawdzić menu. Trip Advisor używam też do sprawdzenia opinii o danym miejscu lub atrakcji turystycznej. Trip Avisor tak naprawdę prowadzony jest przez podróżników. Nie ma tam płatnych ogłoszeń czy reklam biur podróży. Jest to portal prowadzony przez podróżników dla podróżników. Opinie i recenzje, które się tam znajdują są zatem szczere i prawdziwe.

Booking.com

Do rezerwacji hoteli zawsze używam aplikacji Booking.com. Aplikację łączę razem z moim kontem Google i na swoim koncie mogę sprawdzić wszystkie swoje historyczne i nowe rezerwacje. Uważam, że Booking.com jest najlepszą aplikacją do rezerwacji noclegów. Można tam znaleźć hotele na każdą kieszeń. Zawsze też dokładnie czytam opinie podróżników o hotelach, które mnie interesują. Nie wspomnę już o tym, że stali użytkownicy Booking.com mogą liczyć na fajne promocje.

Airbnb

Kolejną apką, którą używam w trakcie planowania podróży jest Airbnb. Tej aplikacji podróżniczej używam przy rezerwacji mieszkań. Znajduję tam listę dostępnych mieszkań w wybranym mieście, czytam opinie poprzednich lokatorów i szybko rezerwuję.

Uber

Uważam, że każdy podróżnik powinien mieć zainstalowaną aplikację Uber na telefonie i podpiętą pod nią ważną kartę płatniczą. Z aplikacją Uber będziemy w stanie zamówić taksówkę w dowolne miejsce. Uber ma znacznie tańsze taryfy niż tradycyjne korporacje taksówkarskie i samochody Uber dojeżdżają znacznie szybciej pod wskazane miejsce. Oczywiście Uber jest droższy niż chociażby transport publiczny, ale sprawdza się doskonale w sytuacjach kryzysowych. Jeżeli jesteś za granicą, zgubisz się, metro przestanie działać, spóźnisz się na ostatni autobus to zawsze będziesz mógł szybko zamówić Ubera a kierowca odbierze Cię w ciągu kilku minut. Mnie Uber uratował już kilka razy w takich sytuacjach.

Dodam tylko, że Uber ma licencję tylko w niektórych miastach na świecie. Istnieje jednak kilka innych firm, które świadczą takie same usługi jak Uber. Na przykład na Malcie zamiast Ubera działa Bolt.

Więcej o aplikacji Uber

Kayak

Od aplikacji Kayak przyznam, że jestem trochę uzależniona. Z tą apką wyszukuję połączenia lotnicze. W każdej wolnej chwili uruchamiam aplikację Kayak i wyszukuję tanie loty. Można też tam zarezerwować hotele i wynająć auto. Ja jednak na Kayak jedynie wyszukuję loty.

Trainline

Połączenia lotnicze wyszukuję z aplikacją Kayak, a połączenia kolejowe i autobusowe z apką Trainline. Na Trainline znajduję rozkłady jazdy pociągów i autobusów i dokonuję tam pełnej rezerwacji. Aplikacja jest prosta i szybka w obsłudze.

GetYourGuide

Aplikacje podróżnicze pomagają mi także w wyszukiwaniu dodatkowych atrakcji w danym miejscu. Takich apek jest całkiem sporo, a ja najczęściej używam GetYourGuide. W wyszukiwarkę wpisuję miejsce pobytu, datę i dostaję listę wszystkich dostępnych atrakcji i wycieczek. Mogę tam przeczytać cały opis, recenzje i zarezerwować aktywność.

Alternatywą do GetYourGuide jest aplikacja Viator.

Hive

Od kiedy odkryłam hulajnogi elektryczne to korzystam z nich jak tylko mam taką możliwość. Oczywiście w celu uruchomienia takiej hulajnogi potrzebna będzie odpowiednia aplikacja. Ja już jakiś czas temu zainstalowałam aplikację Hive i z usług tej firmy staram się korzystać. W Warszawie można znaleźć hulajnogi Hive oraz Lime. Jeżeli chcesz skorzystać z firmy Lime to potrzebna będzie właśnie aplikacja Lime. Ja nie chcę mieć aż tylu apek i podawać danych swojej karty w kilku miejscach, więc pozostaję wierna firmie Hive.

Whattsup

Aplikacje podróżnicze również pomagają mi w komunikacji ze światem zewnętrznym. Ja zawsze dzwonię do rodziny i znajomych, kiedy jestem za granicą. Do komunikacji z rodziną a także z moimi współtowarzyszami podróży używam apki Whattsup. Jeżeli natomiast chcę przekazać ważne i poufne informacje to używam aplikacje Wickr, która jet chyba najbezpieczniejszą aplikacją do komunikacji na rynku.

VSCO

VSCO używam do obróbki zdjęć. Ostatnio używam jej coraz rzadziej, bo wolę naturalne zdjęcia, które w 100% pokazują dane miejsce. Czasem jednak potrzebuję trochę podrasować zdjęcie i w tym celu używam aplikacji VSCO.

Culture Trip

Culture Trip używam do wyszukiwania atrakcji turystycznych w danym miejscu. Bardzo lubię artykuły na Culture Trip, bo są one rzetelne, łatwo się je czyta i co najważniejsze są pisane przez lokalsów. Każdy artykuł opatrzony jest kilkoma zdjęciami, mapką i informacjami praktycznymi. Wystarczy, że wpiszę w wyszukiwarkę nazwę miejsca i dostanę wszystkie artykuły związane z tym miejscem. naprawdę polecam.

I to są podstawowe i moje ulubione aplikacje podróżnicze. Cały czas jednak testuję nowe, więc jeżeli tylko jakaś nowa apka skradnie moje serce, to z pewnością o tym napiszę 🙂