2170 km² powierzchni, 60 km linii brzegowej, pasma górskie, najwyższy szczyt Walii. To Snowdonia w pigułce. Zniewalająca przyroda, urocze, małe wioski, lokalna kultura i kuchnia nadają Snowdonii wyjątkowego charakteru. Wielu wybiera się tam na wyczerpujący trekking na szczyt Snowdon. W Snowdonii można spędzić też bardzo relaksujący czas.
I mój pobyt w Snowdonii należał właśnie do bardzo odprężających. Spędziłam tam Wielkanoc i to do tego bardzo słoneczną Wielkanoc. Pogoda w Walii jest dosyć kapryśna i nie rozpieszcza, a ja miałam duże szczęście zwiedzać Snowdonię pod bezchmurnym niebem. Nie da się przewidzieć pogody, ale deszcz naprawdę może popsuć ogólne wrażenia, więc w miarę możliwości wyjazd do Walii należy planować w sprzyjających warunkach atmosferycznych. Szczególnie jeżeli planujesz trekking górski. Ja w Snowdonii postawiłam na bardziej relaksujący wypoczynek. Snowdonu nie zdobyłam, ale za to zobaczyłam bardzo dużo pięknych miejsc. Byłam totalnie oczarowana tamtejszą przyrodą i malutkimi wioskami położonymi u stóp szczytów górskich. Walijskie krajobrazy do złudzenia przypominały mi widoki z Nowej Zelandii. W pewnej chwili pomyślałam sobie nawet, że nie warto podróżować przez całą kulę ziemską jeżeli tuż na wyciągnięcie ręki mamy tak piękne miejsca jak Snowdonia.
W ciągu 4 dni zwiedziłam dosłownie cały Park Narodowy Snowdonia. Odwiedziłam plaże, góry, zamki (liczne zamki), miasteczka. Posmakowałam lokalnej kuchni i zwyczajnie chłonęłam piękno przyrody. Snowdonia na długo pozostanie w mojej pamięci!
Co robić w Snowdonii. 14 atrakcji na długi weekend
Moje wakacje w Snowdonii były relaksujące, ale i tak odwiedziłam bardzo dużo miejsc. W ciągu 4 dni zjechałam cały park wzdłuż i wszerz. Oto miejsca, które odwiedziłam.
Portmeirion
Portmeirion to niewielka wieś powstała w latach 1925-1976. Inspiracją do budowy wsi był styl włoski. Jest to zatem niewielka włoska wieś w samym środki Parku Narodowego Snowdonia. Brzmi dziwnie, ale to prawda! Wstęp do Portmeirionu jest płatny. Za swój bilet zapłaciłam £18, czyli całkiem sporo. Wioska faktycznie ma charakter włoski. Kolorowe kamieniczki, park, fontanny, świątynia wyglądem przypominają urocze wioski włoskie. Są tam hotele, domki letniskowe, restauracje. Można zatem zostać w Portmeirion na dłużej. Mnie najbardziej podobała się w Portmeirion roślinność oraz przepiękne jezioro.
Wioskę odwiedziłam z samego rana i chyba byliśmy tego dnia pierwszymi odwiedzającymi. Mieliśmy zatem luksus zwiedzania Portmeirion w spokoju. W ciągu dnia wioska jednak zaczynała się bardzo zapełniać. Polecam zatem wybrać się z samego rana i cieszyć się spokojem miejsca.
Criccieth
Snowdonia to 60 km linii brzegowej. Na wybrzeżu znajduje się kilka ciekawych miejsc i miasteczek, do których warto wybrać się na spacer. Nie ma przecież lepszego pomysłu na spędzenie wolnego czasu niż spacer brzegiem morza! Criccieth to jedno z miasteczek, które warto odwiedzić. Położone jest ono nad zatoką Tremadoc. Znajduje się tam ogromna piaszczysta plaża, są restauracje, kawiarenki. Są też ruiny XIII-wiecznego zamku. Jest to naprawdę urocze miejsce. Ja wybrałam się tam na spacer tuż przed zachodem słońca. Było przepięknie.
Zamek Harlech
W Snowdonii znajduje się naprawdę dużo zamków. Cała Wielka Brytania słynie z niezliczonej ilości zamków, a w samej Snowdonii jest ich naprawdę dużo. Nie odwiedziłam wszystkich, ale miałam okazję zajrzeć do kilku z nich. Zamek Harlech położony jest nad wybrzeżem Morza Irlandzkiego. Zamek a w zasadzie jego ruiny pochodzą z XIII wieku i wzniesiono go w celach obronnych. Do dziś zachowały się mury i wieże. Warto jest wspiąć się na sam szczyt wież, bo można zobaczyć stamtąd całą okolicę i wybrzeże. Sama wioska Harlech jest też bardzo urocza i znajduje się tam kilka smacznych kawiarenek serwujących lokalne wypieki w tym scones!
Plaża Benar
Plaża Benar to było moje ulubione miejsce w Snowdonii, które odkryłam przypadkiem. Jechaliśmy trasą wzdłuż wybrzeża, zobaczyliśmy znak na plażę i skręciliśmy. Miejsce okazało sie być zjawiskowe. I ponieważ nie widnieje w przewodnikach to było także zupełnie puste! Ogromna, piaszczysta plaża, morze, cisza, spokój – nic więcej nie potrzeba do szczęścia. Koniecznie trzeba zabrać ze sobą kocyk, lunch i można urządzić sobie przyjemny piknik z widokiem na morze.
Barmouth
Totalnym przeciwieństwem plaży Benar okazała się plaża w Barmouth. Barmouth widnieje w dosłownie każdym przewodniku i jest chyba największym ośrodkiem turystycznym na walijskim wybrzeżu. Plaża tam również jest ogromna i szeroka, ale za to wypełniona po brzegi. W Barmouth znajduje się wiele hoteli, domków letniskowych, restauracji i jest to taki typowy nadmorski, brytyjski kurort. Miejsce przypominało mi Brighton tylko plaża w Barmouth jest ładniejsza. Można do Barmouth wstąpić na chwilkę, ale jeżeli szukasz ciszy i chcesz uciec od tłumów to udaj się w inne rejony Snowdonii.
Beddgelert
Mówiąc o uroczych wioskach w Snowdonii nie sposób nie wspomnieć o Beddgelert. Odwiedziłam to miejsce kilkakrotnie, bo tak bardzo mi się spodobało. Jest to malutka wioska zamieszkana przez niespełna 500 osób. Położona jest ona przy zbiegu rzek Glaslyn oraz Colwyn. Charakteryzują ją zabytkowe, kamienne budynki oraz piękne górskie krajobrazy. Można w Beddgelert wybrać się na spacer polami wzdłuż rzeki. Tam też można podziwiać górskie widoki, pola uprawne, owce. Jest spokojnie i sielsko. Polecam w Beddgelert wybrać się do restauracji 'Y Bistro yn yr Hebog’, która była moją ulubioną knajpką w Snowdonii. Można tam posmakować lokalnych smaków. Wcześniejsza rezerwacja jest wskazana.
Betws-y-Coed
Kolejną bardzo znaną walijską wsią w Snowdonii jest Betws-y-Coed. Osada liczy niewiele ponad 250 mieszkańców. Przyjezdnych jest tam kilkanaście razy więcej! Jest to faktycznie niewielka, urocza wioska przez którą przepływa rzeka Conwy. Po obu brzegach rzeki zobaczyć można zabytkowe, kamienne domy, które nadają niepowtarzalnego charakteru wiosce. Betws-y-Coed jest bardzo popularną wioską w Snowdonii, więc należy spodziewać się tłumów. Ja zatrzymałam się tam na spacer i obiad. Niestety o dobrą restaurację w Betws-y-Coed trudno, bo królują tam fast foody i fish&chips. Wybrałam miejsce o nazwie 'Y Stablau’ i zdecydowanie odradzam. Kuchnia wprost okropna.
Llanberis Pass
Poruszając się po Snowdonii samochodem koniecznie trzeba pokonać odcinek trasy zwany Llanberis Pass. Llanberis to prawie 5 kilometrowa przełęcz między szczytami Snowdon i Glyderau przez którą biegnie trasa A4086. Jeżeli planujesz trekking na Snowdon to zaczniesz właśnie od Llanberis Pass. A jeżeli nie planujesz trekkingu to możesz przejechać przez Llanberis Pass na przykład jadąc od Betws-y-Coed do Llanberis. Widoki są obłędne i uważam, że jest to jedna z piękniejszych tras samochodowych w całej Wielkiej Brytanii. Wyprzedzić mogą Llanberis Pass jedynie szkockie Highlands.
Snowdon
Wspomniany już Snowdon to najwyższy szczyt Gór Kambryjskich i najwyższy szczyt Walii o wysokości 1085 m. n.p.m. W trakcie mojego pobytu w Snowdonii nie udało mi się zdobyć szczytu, bo zwyczajnie tego nie planowałam. Jeżeli jednak masz na to ochotę to można to zrobić na dwa sposoby:
- wjazd zębatą kolejką parową – stacja kolejki znajduje się w Llanberis i wjazd zajmuje 55 minut. Bilety należy kupić wcześniej, bo dość szybko się wyprzedają.
- wejście na pieszo – łatwiejszy szlak zaczyna się w Llanberis i ciągnie się wzdłuż toru kolejki. Wejście zajmuje ok 3 godzin. Druga, trudniejsza, ale ponoć bardziej krajoznawcza trasa rozpoczyna się w Pen-y-Pass.
Llanberis
Wieś Llanberis skradła moje serce. To właśnie w Llanberis, siedząc nad brzegiem jeziora przypomniała mi się Nowa Zelandia, a w szczególności Queenstown. W Llanberis bowiem jezioro także otoczone jest przez góry a wzdłuż brzegu ciągnie się park i promenada. Jest to niewielka wieś, ale niezwykle urokliwa. Tutaj znajduje się trasa kolejki na Snowdon i wieś jest bazą noclegową dla osób chcących zdobyć szczyt. Warto jest wybrać się tam chociaż na krótki spacer brzegiem jeziora.
Pan Du Vineyard
Pan Du Vineyard to rodzinna winiarnia w samym środku Snowdonii. Można tam wybrać się na wycieczkę, smakowanie wina lub obiad w restauracji. U nas padło na to ostatnie. W kwietniu bowiem można zobaczyć tam jedynie gołe krzewy. Wybraliśmy się zatem do Pan Du Vineyard na niedzielny Sunday Roast, czyli taki typowy brytyjski, niedzielny obiad. Cały teren winiarni jest naprawdę piękny, ale trzeba się tam wybrać latem, żeby w pełni doświadczyć uroków miejsca.
Zamek Caernarfon
Nad brzegiem rzeki Seiont znajduje się chyba najsłynniejszy zamek Snowdonii, czyli zamek Caernarfon. Budowla pochodzi z XIII wieku i jest to zamek typu motte, czyli zamek mieszkalny o charakterze obronnym. Caernarfon to bardzo popularna atrakcja w Snowdonii i bardzo oblegana. W weekendy mają tam miejsce różne wydarzenia jak na przykład inscenizowane walki rycerskie. Dodatkowo w pomieszczeniach zamku znajduje się muzeum a na wieże obronne prowadzą schody. Ze szczytu podziwiać można widok na okolicę.
Zamek Conwy
W trakcie mojego pobytu w Walii wybrałam się także na północ Parku Narodowego Snowdonia. Jednym z przystanków był znów zamek! Tym razem był to średniowieczny zamek we wsi Conwy. Podobno zamek ten jest największą średniowieczną fortyfikacją w Europie. Liczy on aż 22 wieże i 3 bramy. Jest naprawdę ogromnych rozmiarów i dokładnie widać z niego całą zatokę.
Llandudno
Na sam koniec pobytu w Snodwonii wybraliśmy się do miasta Llandudno. To kolejny nadmorski kurort w Snowdonii. Na sam początek wybraliśmy się na krótki spacer deptakiem. Spacer był krótki, bo zwyczajnie mi się tam nie podobało. Llandudno to takie typowe turystyczne miasto z długim molo, wesołym miasteczkiem i tanimi smażalniami rybnymi. Wsiedliśmy zatem w samochód i pojechaliśmy na północ drogą Marine Road. Jest to droga, która ciągnie się wzdłuż półwyspu i jest to droga płatna. Można też tam wybrać się na spacer i tej opłaty nie ponosić. Jest to przepiękny teraz z cudnymi widokami na morze. Można tam nawet zobaczyć wylegujące się na brzegu lwy morskie. W samym centrum znajduje się ogromny park Y Gogarth Great Orme z różnymi atrakcjami dla rodzin. Jest to świetne miejsce do spacerów i na przykład pikniku na wolnym powietrzu. Polecam ominięcie miasta Llandudno i spędzenie czasu na tym malutkim półwyspie.
Ciekawe fakty
🌍 Położenie | Walia, Wielka Brytania |
🧑🤝🧑 Ludność | 3111000 |
💬 Język urzędowy | angielski |
🌤 Klimat | morski |
💰 Waluta | funt brytyjski (GBP) |
⛪ Religia | protestantyzm |
🗽 Atrakcje | Portmeirion, Criccieth, Zamek Harlech, Plaża Benar, Barmouth, Beddgelert, Betws-y-Coed, Llanberis Pass, Snowdon, Llanberis, Pan Du Vineyard, Zamek Caernarfon, Zamek Conwy, Llandudno |