Żółwie Caretta Caretta upodobały sobie ciepłe wody Zakynthos i co roku migrują tam, aby złożyć jaja. Wiele plaż na wyspie należy do Narodowego Parku Morskiego co oznacza, że turyści muszą być na nich szczególnie ostrożni lub wcale nie mogą z nich korzystać. Żółwie mają nawet do swojej dyspozycji całą wyspę – Marathonisi.
A rejs na Marathonisi to jedna z głównych atrakcji w trakcie pobytu na Zakynthos. Dlaczego? Otóż tę niewielką wyspę upodobały sobie w szczególności żółwie Caretta Caretta a także inne zwierzęta morskie w tym foki. Dlatego też wyspa w całości objęta jest opieką Narodowego Parku Morskiego. Odwiedzający mają do swojej dyzpozycji jedynie dwie niewielkie plaże. Reszta przeznaczona jest dla żółwi, które w okresie letnim zakładają gniazda i składają swoje jaja.
Co ciekawe Marathonisi kształtem przypomina ogromą żółwicę. Odpływając łodzią kilkaset metrów można wyraźnie zobaczyć głowę, płetwy i ogon. Jak widać wyspa jest wprost przeznaczona dla naszych morskich przyjaciół 🙂
Czym jest wyspa Marathonisi
Wyspa Marathonisi to bezludna wyspa położona w zatoce Laganas na Zakynthos. Jest ona objęta w całości opieką Narodowego Parku Morskiego ze względu na składające tam swoje jaja żółwie Caretta Caretta. Żółwice upodobały sobie Marathonisi głównie ze względu na ciepłe wody Morza Jońskiego i względy spokój który tam panuje. Przypływają one w te okolice kiedy temperatury wzrastają i wychodzą na brzeg wieczorem, aby założyć gniazda i złożyć jaja.
Żółwicami, a przede wszystkim gniazdami, opiekują się pracownicy Narodowego Parku Morskiego. Fakt, że wyspa objęta jest w całości opieką Parku oznacza, że odwiedząjcy spotykają się z licznymi obostrzeniami. Przede wszystkim większość wyspy jest niedostępna dla odwiedzających. Turyści mogą korzystać jedynie z dwóch niewielkich plaż. Plaże trzeba opuścić przed zachodem słońca, bowiem właśnie wtedy żółwice wychodzą na ląd składać jaja. Poza tym na Marathonisi nie ma żadnej infrastruktury. Nie ma toalety, restauracji czy nawet kosza na śmieci. Jest to w pełni dziewicza wyspa, która nie jest skomercjalizowana i z uwagi na żółwie i inne stworzenia morskie pewnie nigdy nie będzie.
Co ciekawe, nie zawsze tak było. Może Marathonisi nigdy nie była w pełni skomercjalizowana ale kilka wieków temu wyspa była zamieszkana. Otóż na początku XVIII wieku Zakythos znajdowała się pod panowaniem weneckim. W tym czasie na wyspach greckich panowała epidemia dżumy, która prędzej czy później zawędrowała też na Zante. Dżuma dosyć szybko zaczęła rozprzestrzeniać się po wyspie i mieszkańcy poddawani byli kwarantannie. Przez kilka kolejnych dekad wszyscy przybysze, w tym sezonowi pracownicy odbywać musieli kwarantannę. Szybko jednak zaczęło brakować miejsc na wyspie, więc kwarantannę odbywano na Marathonisi. Niestety nie zadbano w żaden sposób o komfort osób przebywających na kwarantannie. Nie mieli oni zapewnionego pożywnienia a nawet dachu nad głową, który chroniłby ich przd słońcem. Doprowadzało to do wielu ucieczek i w konsekwencji śmierci. Dopiero po latach Zakintyjczycy postawili na Marathonisi szopę, w której pracownicy sezonowi mogli przejść samoizolację.
Gdzie leży Marathonisi
Marathonisi leży w zatoce Laganas w południowej części Zakythos.
Marathonisi: jak dojechać
Na wsypę dojechać można pczywiście tylko łodzią. Z plaży Keri oraz z plaż w zatoce Laganas regularnie odpływają łodzie na Marathonisi. Wystarczy podejść do stanowiska biura podróży (takich stanowisk w Laganas jest pełno) i dopytać o szczegóły. Opcji jest naprawdę dużo, można zdecydować się na dużą łódź lub bardziej kameralną. Zazwyczaj takie wyjazdy zawierają cały pakiet, czyli szukanie żółwi, plażowanie na Marathonisi i wpłynięcie do jaskiń.
Ciekawą opcją jest wynajęcie prywatnej łodzi motorowej lub kajaka. Motorówki wynająć można również w zatoce Laganas.
Co robić na Marathonisi
Jak już wspomniałam turyści mogą korzystać jedynie z dwóch niewielkich plaż. Jedna z nich jest piaszczysta, a druga kamienista. Nie ma tam żadnej infrastruktury. Nie znajdziesz tam leżaków, parasoli, beach barów czy restauracji. Jest jedynie piasek i dużo słońca. W sezonie na plaży cumują łodzie-bary oferujące napoje i przekąski, ale ceny są w nich dosyć wysokie. Prowiant i napoje najlepiej jest zabrać ze sobą.
Na plażach oczywiście można odpoczywać i łapać promienie słoneczne. A o to nie będzie trudno bo cienia nie ma tam żadnego! Dobrym pomysłem będzie więc zabranie nakrycia głowy lub nawet parasola. Woda wokół wyspy jest bardzo czysta i wprost idealna do snurkowania. Koniecznie zabierz zatem sprzęt i buty do wody (jest dużo kamieni).
Pobyt na Marathonisi zaplanuj na max 2 godziny. Wydzielony skrawek plaży jest naprawdę mały a brak chociażby toalety uniemożliwi dłuższy pobyt.
Praktyczne informacje
- Na wyspie nie ma toalety. Łodzie, które dopływają na plażę również rzadko wyposażone są w toaletę.
- Nie ma tam parasoli czy cienia, więc konieczne jest zabranie nakrycia głowy.
- W sezonie wyspa jest dosyć zatłoczona (plaża jest mała), więc najlepiej jest wybrać się tam wcześnie rano.
- Do pływania/snurkowania konieczne są buty do pływania.
- Napoje/przekąski można kupić na łodzi, która tam cumuje w ciągu dnia.
